środa, 10 sierpnia 2016

Dajmy kulturalnie żyć innym



 Źródło" Classical Art memes



Do napisania tego postu natchnęła mnie dyskusja dotycząca wyboru artystów, którzy pojawią się na tegorocznych polskich festiwalach muzycznych. Kontrowersje wzbudzili wykonawcy uważani przez niektórych internautów za "mało ambitnych", "tworzący muzykę przez małe m", "słaby", "beznadziejny", "ci, którzy go słuchają są niedojrzali muzycznie".
Halo, halo.
Muzyka przez wielkie lub małe m, inaczej, wysoka i niska to przecież pojęcia względne.
Jeśli komuś wielką przyjemność sprawia słuchanie twórczości muzyków chociażby discopolowych to dlaczego mam brutalnie mu w tym przeszkodzić?
Niezależnie od tego, czy słuchamy czegoś uznanego przez większość krytyków za ambitne, czy też nie, towarzyszą temu te same emocje i wydzielane są identyczne hormony.
 Rock, blues, disco polo czy muzyka klasyczna  - bez znaczenia jakiej muzyki słuchamy, najważniejsze żeby była naszą ulubioną, wówczas muzyka ma wielką moc wydłużania życia
Nie należy dzielić i wskazywać na lepsze emocje w tym przypadku.
Podobnie jest z produkcjami filmowymi.
Z pewnością stykacie się z recenzjami w postaci ilości gwiazdek przyporządkowanych danemu filmowi.
Najczęściej filmy przygodowe, fantastyczne czy też komedie są uważane za nie mające w sobie niczego przełomowego, nie  poruszające ciężkich tematów i dlatego owe produkcje otrzymują w efekcie mało gwiazdek.
(Nierzadko filmy mające dwie gwiazdki podobały mi się bardziej od tych, które otrzymały pięć).
Dlaczego nie zawsze ocenia się filmy pod kątem dostarczania widzowi dobrej rozrywki, rozśmieszenia go, czyż to nie jest równie wartościowe?
Tym samym wpędza się w poczucie winy widza, chcącego obejrzeć na przykład film o superbohaterach albo komedię.
Tego typu filmy są świetnymi rozweselaczami, sprawiają, że ludzie czują się o wiele lepiej nie tylko podczas seansu, ale także długo po nim. Rozmawiając o wrażeniach z innymi wciąż udziela nam się pozytywny nastrój po zetknięciu z dziełem.
Nie przejmujcie się zatem opiniami krytyków i śmiało idźcie do kina obejrzeć film, który jak podejrzewacie, może sprawić, że poczujecie się znacznie lepiej (a tego potrzebujecie na przykład po ciężkim dniu).
Dzięki filmowi o piratach, kowbojach czy szalonej grupie przyjaciół podniesiecie między innymi poziom endorfin i będziecie naładowani pozytywnymi emocjami.

"Podoba Ci się ten obraz? On ma już tyle lat i ogólnie ten motyw jest oklepany".
Możliwe, że dzieło malarskie jest już na tyle znane na świecie, w sklepach można znaleźć wiele jego reprodukcji, widzimy je w reklamach, gazetach, filmach...
Jednak skoro mimo tego wciąż wzbudza wiele emocji u kogoś to czemu wciąż tego czynić nie może?

Nie znaczy to jednak, że powinniśmy odrzucić muzykę, filmy czy ogólnie sztukę trudną.
Powinna być zachowana pewna równowaga.
Zarówno nadmiar piosenek z tekstami typu "bądź moją bejbe całą noc" jak i tych, które w niezwykle poetycki sposób wyrażają ból po stracie ukochanej może w pewien sposób zaszkodzić.

Sama kocham zespól Depeche Mode i mogłabym go słuchać całymi dniami, ale nie ukrywam, że czasem lubię po prostu włączyć kanał z szalonymi piosenkami lat 80 przy których na dyskotekach bawiła się moja mama.

 Otwórzmy się czasem i na drugą stronę.
Przecież aby móc coś skrytykować trzeba to przedtem dobrze poznać.